„Każdy musi wierzyć, że może się poprawić, że ma nie tylko wady, ale i zalety” – to słowa Janusza Korczaka, które są mottem działalności Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kwidzynie. Placówka, która nosi imię Janusza Korczaka, w tym roku obchodzi jubileusz 65-lecia. Uroczysta gala, podczas której zostanie podsumowana dotychczasowa działalność MOW odbędzie się 17 listopada w kwidzyńskim teatrze.
To jedyna placówka resocjalizacyjno-rewalidacyjno-integracyjna dla dziewcząt w kraju. MOW znajduje się w gestii marszałka województwa pomorskiego. Każdego roku w ośrodku przebywa ok. 60 dziewcząt. Wychowanki mają od 13 do 19 lat. To dziewczęta, które często w wyniku zaniedbań nie chodziły do szkoły lub próbując sobie jakoś radzić weszły w konflikt z prawem. Wszystkie zostały skierowane do placówki postanowieniem sądu. Otrzymują w ośrodku wszechstronną pomoc wychowawczą, psychologiczną, pedagogiczną, logopedyczną, a także medyczną. Jednym z głównych celów pracy ośrodka jest umożliwienie wychowankom ukończenie szkoły oraz zdobycie zawodu. MOW znany jest z organizacji Forum Teatralnego Placówek Kształcenia Specjalnego, które odbywa się co roku. Imprezy nie zabrakło także w tym roku. Budynek, w którym mieści się siedziba MOW powstał w 1932 roku. Po 1945 roku początkowo funkcjonował w nim Dom Dziecka. Do budynku przylgnęła wówczas nazwa „Kinderhaus”. W 1957 roku w obiekcie zaczęła działać placówka resocjalizacyjna. Nazwa ośrodka była zmieniana wiele razy. Placówka funkcjonowała między innymi jako Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, Zakład Wychowawczy i Państwowy Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy. Zmieniał się także organ prowadzący, którym obecnie jest samorząd województwa pomorskiego.
(jk)